Kolejną ważną kwestią jest rozmiar pokoju, w którym chcemy udekorować okno. – W większych pomieszczeniach bez obaw możemy używać wymyślnych, dużych ornamentów lub siatek ażurowych, a także gipiurowych aplikacji – przyjemnie ozdobią i zaaranżują przestrzeń wokół okna – radzi Magdalena Tomaszewska. Jeśli pokój jest niewielki, starajmy się stosować lekkie, jasne materiały z niewielką liczbą detali. Dzięki temu pomieszczenie stanie się optycznie większe, a my nie przytłoczymy okien. Pamiętajmy, że tkaniny powinny wpasowywać się i dopełniać wnętrze, a nie je przesłaniać. Nie przesadzajmy z dodatkami – czasem mniej znaczy lepiej. Spójność i detale
Jeśli chcemy cieszyć się wyjątkowymi aranżacjami, podejdźmy do tematu profesjonalnie i rozplanujmy dekorację okien w całym domu. Całość musi być spójna i nie chodzi rzecz jasna o to, aby wszystkie okna wyglądały tak samo, ale aby całość ze sobą współgrała. Do jadalni, kuchni, łazienki dobieramy najczęściej firany krótsze lub zazdrostki. W salonie i sypialni, gdzie obok walorów estetycznych istotny jest także odpowiedni nastrój, możemy pozwolić sobie na powieszenie dłuższych i ciemniejszych. Jeśli nie jesteśmy do końca zadowoleni z wyglądu naszych okien (zbyt szerokie, zbyt wąskie, itd.), to odpowiednio dobrana firanka pozwoli nam na ukrycie ich mankamentów. Zwróćmy także uwagę na to, co jest za oknem. Jeśli roztacza nam się widok na piękny krajobraz, podwórko, ogród, to nie przesłaniajmy go ciężkimi, mocno wzorzystymi firankami. Wybierając zasłony, kierujmy wzrok głównie ku długim modelom, zawieszonym około 1,5-2 cm nad podłogą. Krótkich używamy jedynie, gdy nie pozwalają nam to stojące obok okna meble czy dodatki.