Kolor harmonii i równowagi to właśnie zieleń. Dziś jest zdecydowanie na topie w nowym wcieleniu - w odcieniach delikatnej pistacji, mięty, czy super modnego butelkowego. Gwiazdy doskonale o tym wiedzą - Katherine Helgi czy Doutzen Kroes noszą się „na zielono". Zieleń w tonacji khaki znalazła swoje miejsce w kolekcji Burberry czy hiszpańskiego projektanta Antonio Alvarado.
Zarówno w modzie jak i we wnętrzu zieleń z powodzeniem można łączyć z wieloma kolorami. I tak: salon zyska świeżość jeśli połączymy butelkową zieleń ścian - doskonałe tło dla czarno-białych fotografii - z białymi meblami, jasną podłogą i dodatkami w innych tonacjach koloru nadziei. Równie ożywczy efekt osiągniemy, łącząc zieleń z barwą ochry czy pomarańczy - takie zestawienie doskonale pasuje np. do kuchni. Kompozycja zieleni i dodatków w odcieniach: niebieskiego, srebrnego oraz żółtego w sypialni, sprawi, że pomieszczenie będziemy odbierać jako bardzo witalne, ale też spójne w aranżacji. A co do przedpokojów i korytarzy? Designerzy polecają kolor malachitu lub tonacje oliwkowe.
Cieszmy się zielenią w domu, ale zachowajmy też umiar. Za duża ilość odcieni lub zbyt mocny kolor mogą zmęczyć. Jeśli zdecydujemy się na zielone ściany, to zrezygnujmy z zielonych dodatków oraz ich dużej ilości w innych kolorach - wzorzyste poduszki czy wazoniki o prostej formie wystarczą. Do tego kilka roślin.