Jak kolory we wnętrzach wpływają na nasze samopoczucie?
2009/11/3 15:20:00
Kolory we wnętrzu zdobią, cieszą, poprawiają samopoczucie, ale mogą też...podnieść ciśnienie. Jak wielki wpływ mają na nasze samopoczucie i zdrowie, doskonale wiedzą chromoterapeuci, zawodowo zajmujący się oddziaływaniem barw na człowieka. Jak zaaranżować wnętrza, aby były ładne i byśmy dobrze się w nich czuli?
Kolory wywołują reakcje emocjonalne, które wyzwalają fizyczne reakcje ciała. Czerwony i pomarańczowy są uznawane za barwy „ciepłe". Pomarańczowy czyni człowieka niecierpliwym, ale jednocześnie zapewnia zastrzyk energii i chęć do działania. Czerwony jest najmocniejszy i najdłuższy w spektrum barw widzialnych, wywiera największy wpływ na siatkówkę i wzbudza największe emocje.
W Wielkiej Brytanii przeprowadzono badania, które potwierdziły, że czerwień podnosi ciśnienie krwi i przyspiesza tętno. Niebieski, kolor „zimny", zmniejsza obie wartości i spowalnia oddech, dlatego idealnie nadaje się do miejsc relaksu, np. sypialni. Zielony i błękitny to odpowiednie kolory także do takich pomieszczeń jak budzące strach gabinety dentystyczne. Błękit obniża aktywność ciała, ale jednocześnie stymuluje pracę mózgu. Z kolei zieleń, oprócz efektu uspokajającego i wyciszającego, zmniejsza także wysiłek wzroku, co jest wskazane szczególnie dla osób spędzających długie godziny przed monitorem komputera. Czerwony, żółty i pomarańczowy pobudzają apetyt. Szczególne silnym oddziaływaniem na ośrodek łaknienia wykazuje się pomarańczowy, który jest również kojarzony z łatwą dostępnością. Nie przez przypadek wiele barów szybkiej obsługi korzysta w swoim wystroju z kombinacji tych trzech kolorów.
Jedno z ciekawszych doświadczeń, badających wpływ koloru na stan umysłu dotyczyło cukierkowego różu. Okazało się, że osłabia skłonności agresywne, a nawet zmniejsza siłę fizyczną. Sprawdzono to w ponad tysiącu amerykańskich więzień. Działanie tego koloru było tak silne, iż w efekcie pozwolono sobie na zmniejszenie liczby strażników. Dlaczego więc różowy jest tak często wybierany do sypialni małych dziewczynek, które z reguły i tak są spokojniejsze od chłopców? Trudno znaleźć odpowiedź na to pytanie bez zapytania o to rodziców, urządzających pierwsze pokoje dla swoich córek.
Naukowcy twierdzą, że ekstrawertycy czują się najlepiej w pomieszczeniach, gdzie przeważają kolory jaskrawe, podczas gdy introwertycy preferują wnętrza o stonowanych barwach. Osoby dążące do sukcesu, zwłaszcza w sferach menedżerskich i finansowych, skłaniają się ku ciemnym brązom i odcieniom koloru niebieskiego z domieszką szarych odcieni.
Tyle o wpływie kolorów na człowieka. A jak barwa może zmienić mieszkanie? Kolory mogą całkowicie odmienić wnętrze. Jasne barwy na ścianach i podłodze sprawią, że pomieszczenie będzie wydawać się większe. Przy ciemnych kolorach - odwrotnie. Warto o tym pamiętać szczególnie wtedy, gdy nasze zapędy aranżacyjne nie ograniczają się tylko do ścian małego pokoju, ale i do sufitu. Jeśli podobają nam się barwy jaskrawe, wyraziste, zastosujmy je na jednej ścianie lub fragmencie ściany lub mebla. Świetnie sprawdzają się w takim wypadku meble, wykonywane na zamówienie, jak choćby komody czy szafy z drzwiami przesuwnymi, w których poszczególne elementy można dobrać kolorystycznie według upodobań właściciela.