Przed rodzicami oczekującymi przyjścia na świat swojego dziecka stoi bardzo odpowiedzialne zadanie – dostosowanie mieszkania do potrzeb małego mieszkańca. W pierwszych miesiącach życia niemowlę nie ma zbyt wielkich wymagań „lokalowych” – w zupełności wystarcza mu standardowe dziecięce łóżeczko, a ulubionym miejscem spędzania czasu są dla niego objęcia mamy, taty lub babci. Problemy zaczynają się w momencie, gdy maluch zaczyna raczkować, a potem chodzić – na wszędobylskie i szalenie ciekawe otaczającego je świata dziecko czyha wiele niebezpieczeństw – nawet w tak, wydawałoby się, bezpiecznym miejscu jak własny dom. Jak więc przystosować nasze mieszkania do potrzeb dzieci, aby były rzeczywiście miejscami bezpiecznymi?
Nawet najmłodsze niemowlęta mogą być narażone na niebezpieczeństwo – niewidzialne, ale bardzo poważne – zatrucia i alergie. Urządzając dziecięcy pokój musimy pamiętać, aby nie znalazły się tam przedmioty wykonane z alergizujących lub toksycznych materiałów. Farby, lakiery i kleje stosowane do wykończenia pomieszczenia i mebli dziecięcych powinny posiadać wymagane atesty, materac w łóżeczku musi być wykonany z tworzywa niealergizującego i posiadać łatwe do prania i czyszczenia pokrycie. Częstą przyczyną alergii jest pierze wypełniające pościel - dzieci powinny używać tej z wypełnieniem poliestrowym lub silikonowym.
Niemowlęta i małe dzieci bardzo dużo czasu spędzają na podłodze, więc powinna ona być pokryta tworzywem dość ciepłym, ale łatwym do utrzymania w czystości i oczywiście nietoksycznym - mogą to być podłogi panelowe, korkowe czy wykładziny dywanowe. Wszystkie dywany, dywaniki, chodniczki powinny być przymocowane do podłoża specjalną taśmą lub matą przeciwpoślizgową.
Meble w mieszkaniach, w których przebywają dzieci powinny być przede wszystkim bardzo stabilne i o możliwie obłych kształtach. Dobrym rozwiązaniem są również różnego rodzaju silikonowe lub gumowe osłonki, które nakładamy na wystające kanty stołów czy szafek. Na kilka pierwszych lat życia naszych pociech powinniśmy zrezygnować z używania obrusów i serwetek (zwłaszcza tych długich, sięgających podłogi), wszelkich dzbanuszków, wazoników i innych delikatnych i łatwo tłukących się bibelotów – jeśli nie chcemy zrezygnować z takiego sposobu ozdobienia wnętrza naszego mieszkania, poustawiajmy tego rodzaju drobiazgi wysoko, poza zasięgiem ciekawskich dziecięcych rączek.
Wszystkie gniazdka elektryczne w mieszkaniu powinny być zabezpieczone tzw. zaślepkami, a te, których stale używamy (np. od telewizora) dobrze jest zasłonić meblami. Z drzwi, jeśli to możliwe, usuwamy klucze – nie musimy wówczas obawiać się, że dziecko zamknie się w pokoju czy łazience i nie będzie umiało wyjść, a poza tym uderzenie głową w klucz pozostający w zamku (np. podczas gonitwy po mieszkaniu) jest bardzo przykre w skutkach.
Babà jest pochodną ciasta rosnącego na naturalnych drożdżach, typowego dla polskiej tradycji ludowej. Uważa się że odmiana ta została wprowadzona na życzenie Gerolamo Baby, osiemnastowiecznego króla Neapolu, który był wielkim wielbicielem słodkości. »